POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Bartek Rogula odkrywa swój talent. Na początek 30 obrazów

Wernisaż wystawy "Początek" fot.: eska

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Od piątku w muzeum regionalnym można podziwiać prace średzianina Bartłomieja Roguli. To jego pierwsza indywidualna wystawa i w związku z tym nosi tytuł „Początek”.

Bartłomiej Rogula od kilku lat, poprzez współpracę z Pracownią Artystyczną „NaPiętrze”, jest związany ze średzkim środowiskiem artystycznym. Swoim malarskim pasjom pozwolił dojść do głosu dopiero kilka lat temu. Pierwszy raz swoje obrazy zaprezentował w 2016 roku na wystawie „Pracownia Graficznie” w średzkim muzeum. Rok później wziął udział w międzynarodowym przeglądzie Alternatywy 33 w Ostrowie Wielkopolskim oraz wystawie ilustracji do wierszy Marii Szkwarek. Kolejne wystawy to: „Nowy stary rynek w Środzie Śląskiej” (2018 muzeum i 2020 CeKA) oraz „Talenty z sąsiedztwa, cz. I Sztuka” (2020). 3 lipca do swojego artystycznego cv dodał pierwszą indywidualną wystawę.

Na wernisaż wystawy przybyło bardzo dużo osób. Sylwetkę artysty, w swoim niepowtarzalnym stylu, przybliżyła Małgorzata Bogucka. – Jeśli chodzi o sylwetkę to Bartek ma znakomite proporcje, zgodne z kanonem grackim i średzki. Jak widzimy, to bardzo przystojny mężczyzna. Odnośnie rysu charakterologicznego przytoczę zdanie „jaki ojciec taki syn”. Bartek ma dwóch synów Macieja i Jakuba, i cała trójka jest bardzo zdolna. Bartek nie startował z tego samego pułapu co synowie, bo umiejętności miał dużo większe, ale brakowało mu pewności, którą mieli chłopcy. Niemniej uczył się pilnie i zrobił ogromny postęp i dzisiaj mogę powiedzieć, że to on jest największym artystą z tej trójki. I jeszcze "rośnie", bo studiuje i kształci się na profesjonalistę. To co zobaczymy dzisiaj na wystawie to początek tej drogi. Bardzo obiecujący – opowiadała Bogucka, założycielka Pracowni Artystycznej „NaPiętrze”.  

Sam artysta był bardzo oszczędnych w wypowiedziach. Gościom podziękował za przybycie, Małgorzacie Boguckiej za inspiracje, a żonie Agnieszce za zrozumienie i wsparcie.

Dyrektor muzeum wspomniał o inicjatywie przyznawania tytułu „przyjaciela muzeum” i zadeklarował, że kiedy formalności zostaną dopięte Bartek Rogula może liczyć na takie wyróżnienie, bo jego współpraca z muzeum jest bardzo szeroka i owocna.

O walorach i technikach prezentowanych prac opowiedział prof. Eugeniusz Józefowski z Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. – Jesteśmy w sali, która jest jawnym i naocznym dowodem kiedy ktoś jest rozrywany na strzępy przez swoje zachciewajki i inspiracje. Ta wystawa pokazuje rozrzut zainteresowań Bartka, a jednocześnie wspaniałe rozwiązania jakie stosował w konkretnych okresach zainteresowań. Wykład profesora był żywiołowy, a ze względu na liczbę przybyłych musiał wygłosić go dwukrotnie.

Bartek Rogula jest z wykształcenia i zawodu informatykiem. Od dwóch lat studiuje na ASP we Wrocławiu. Jak udaje mu się łączyć analityczny umysł z artystyczną duszą? – Na ASP chciałem studiować zaraz po szkole średniej. Jednak to marzenie, w tamtym czasie, było całkowicie poza moim zasięgiem. Skupiłem się wtedy na branży rozwijającej się w Polsce, czyli informatyce, i udało mi się w tym odnaleźć. Oczywiście nie przyszło to tak samo z siebie, ale zarwane noce przed komputerem, czy 12 lat, z przerwami, spędzone na Politechnice Wrocławskiej przyniosło zadowalające rezultaty. Teraz studiuję na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Geperta we Wrocławiu w trybie niestacjonarnym. Do tej decyzji przyczyniła się Magda Bogucka oraz Edward Gałustow. Wspaniałe osoby i wspaniali malarze, którzy pozwolili mi uwierzyć w siebie i powrócić do marzeń z młodości. Za to należą im się serdeczne podziękowania. Do ostatecznej decyzji o rozpoczęciu studiów pchnęła mnie moja żona Agnieszka. Jak udaje mi się łączyć te dwa odmienne światy? Staram się ich nie łączyć. Pracę zawodową traktuję zadaniowo, skupiam się na tym co jest do zrobienia i to po prostu robię. Większość z nas ma jakiś zasób czasu, który może wykorzystać w dowolny sposób. Ja biorę pędzle, farby i maluję – opowiedział nam po wernisażu.

Zapraszamy do muzeum. Wystawa „Początek” potrwa do końca sierpnia.

eska

REKLAMA