POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Sesja Rady Gminy Miękinia

Sesja Rady Gminy Miękinia fot.: DZ / sroda.Express-Miejski.pl

Ostatnia sesja rady gminy w Miękini nie należała tym razem do spokojnych. Pojawiły się dyskusje, walka na argumenty i ogólne przeprosiny.

Pomylił by się ten, kto uważał do tej pory, iż radni w Miękini są senni  i myślami nieobecni. Pomimo, że początek sesji był spokojny, emocje wzrosły przy omawianiu inwestycji dotyczących remontu nawierzchni drogi Żurawiniec – Krępice. Do najaktywniejszych radnych podczas tej sesji należał zdecydowanie Zdzisław Marczak. Podczas burzliwej dyskusji, jaka wywiązała się między radnym a wójtem i przewodniczącym rady jako mediator stanął Robert  Bogusławski.  Udało się spór  zażegnać i sesję w zgodzie zakończyć.

Ważną, szczególnie dla mieszkańców Wilkszyna jest informacja, że pomimo znacznego wzrostu kosztów, związanych z budową, słynnej już drogi 336, inwestycja będzie realizowana. Zwiększył się zakres rzeczowy robót. Koszt po powyższych zmianach wyniósł ponad 5 mln złotych. Po zawarciu porozumienia między gminą a województwem, ustalono, iż gmina będzie partycypować w kosztach inwestycji w 37% (blisko 1 mln 900 tys. zł), natomiast resztę kosztów pokryje województwo, czyli 63%.

Jest to znaczny wydatek dla gminy, podobnie jak kanalizacja deszczowa w Mrozowie, zwłaszcza, że zarówno  sama droga 336 jak i rowy nie są własnością gminy. To pokazuje jak gmina szybko reaguje na wszelkie istniejące problemy i potrzeby z tym związane – stwierdził wójt gminy Miękinia, składając podziękowania radzie gminy za przyznane środki finansowe. Na dniach zostanie ogłoszony przetarg na remont drogi 336.

Dużo kontrowersji wywołał projekt uchwały dotyczący remontu nawierzchni drogi Krępice – Żurawiniec. Po przeprowadzeniu wymaganych ekspertyz, wspierając się fachową oceną stanu wspomnianej drogi, sporządzoną przez rzeczoznawcę budowlanego, wójt gminy Jan Marian Grzegorczyn uzasadnił konieczność tej inwestycji. Radni mieli wątpliwości co do zasadności wybory tej właśnie drogi, uważając, że inne są w o wiele gorszym stanie i tam powinny być przeprowadzone naprawy w pierwszej kolejności.
 
Na koniec dyskusji radny Mieczysław Kornalski stwierdził – przysłuchuję się tej polemice i uważam, że nasza gmina się rozwija, mamy dobre drogi i widzę, że pieniądze są racjonalnie wydawane.


W trakcie omawiania kolejnych projektów uchwał pojawił się także problem osiedla As-Bau, zgłoszony przez radną Monikę Szymanowską, na którym to terenie dochodzi często do zalewania drogi i domów. O tym problemie informowali mieszkańcy Wilkszyna, którzy zwrócili się z pismem do starostwa, zadając w nim konkretne pytania i wskazując, że już na obecną chwilę rowy melioracyjne nie są w stanie odprowadzić wody opadowej po intensywnych opadach.


Zainteresowanie wywołało pojawienie się na sesji radcy prawnego, którego o przybycie poprosił radny Zdzisław Marczak. Okazało się, że chodziło o jasne sprecyzowanie procedur formalnych odnośnie projektów uchwał, poprawek i tym podobnie.


Pomimo, że sesja była krótka udało się podjąć kilka uchwał i wyjaśnić wiele, budzących mniejsze bądź też większe kontrowersje spraw.


DZ / Express-Miejski.pl

REKLAMA


REKLAMA