Rekordowy kwiecień na wrocławskim lotnisku

Wrocławski terminal fot.: Radosław Więckowski / Express-Miejski.pl

Pod względem liczby obsłużonych pasażerów, kwiecień 2012 roku okazał się rekordowym miesiącem w historii wrocławskiego lotniska. Port obsłużył ponad 170 tysięcy pasażerów - o prawie 35% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Lotnisko zanotowało wyraźne wzrosty we wszystkich sektorach ruchu, a najbardziej imponujący na połączeniach krajowych. Skorzystało z nich o 140% więcej podróżnych niż rok temu.

Świetne wyniki to zasługa dwóch istotnych wydarzeń. Pierwszym z nich było otwarcie pod koniec marca bazy Ryanaira i uruchomienie aż siedmiu nowych połączeń, a drugim poszerzenie siatki krajowych lotów przez OLT Express. Efekty widać od razu - wyjaśnia Jarosław Sztucki, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży Portu Lotniczego Wrocław.

Siedem nowych połączeń uruchomionych przez Ryanair sprawiło, że tylko z tanich lotów skorzystało w kwietniu ponad 100 tysięcy pasażerów. To o 20,1% więcej niż w analogicznym okresie 2011 roku. Jednak najbardziej imponujący wzrost można zaobserwować w ruchu krajowym. Ponad 42 tysiące pasażerów to wynik lepszy od zeszłorocznego o 140,3% i aż o 232,1% w porównaniu do 2010 roku. To efekt dodatkowych połączeń do Warszawy i Gdańska oraz nowych lotów do Krakowa, Poznania i Łodzi, które uruchomił we Wrocławiu OLT Express.

Lotnisko utrzymuje bardzo dobre wyniki w ruchu czarterowym i sieciowym międzynarodowym, w którym zanotowało odpowiednio 60,6% i 15,7% wzrostu. Tak dobre wyniki we wszystkich sektorach wiążą się ze znacznym zwiększeniem liczby przeprowadzonych operacji lotniczych. 2 tysiące 620 operacji to o 34,4% więcej niż w 2011 roku.

Statystyki od początku roku są dla wrocławskiego lotniska bardzo dobre i zamierzamy tę tendencję utrzymać w kolejnych miesiącach. Już w tej chwili oferujemy rekordową liczbę prawie 40 regularnych połączeń, a w sezonie letnim, od czerwca, pasażerowie będą mieli do dyspozycji niezwykle bogatą ofertę czarterową pełną atrakcyjnych nowości. Dzięki temu jest szansa, że zamkniemy cały 2012 rok zgodnie z najbardziej optymistycznymi prognozami, czyli nawet ponad 20% wzrostem - podsumowuje Jarosław Sztucki.

Mat. prasowe