POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Naukowiec uczy się pływać kutrem i jeździć amfibią

Szkolenie w ośrodku wodnym na Osobowicach fot.: Łukasz Dukat/Mikołaj Karwat

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Polarnicy z Polskiej Akademii Nauk (PAN), którzy wyjadą na skuty lodem Spitsbergen, uczą się jeździć transporterem gąsienicowym tzw. amfibią. Szkolenie odbywa się w ośrodku wodnym na Osobowicach.

Za parę dni Tomasz Jankowski - pracownik Instytutu Geofizyki PAN wypływa statkiem do Polskiej Stacji Polarnej na Spitsbergenie. Założona w 1957 roku baza służy do badań geofizycznych i środowiska polarnego. Jest to najdalej wysunięta na północ polska placówka naukowa. Dwa razy w roku do stacji przypływa statek z żywnością, paliwem i sprzętem. Statki kotwiczą w zatoce w odległości 1 km od brzegu. Rozładunek odbywa się za pomocą amfibii. Na wyspie skutej lodem jazda i pływanie ciężkim sprzętem jest trudna i wymaga umiejętności.

- Czy jest to trudne? Samo pływanie raczej nie sprawia większej trudności, natomiast dobijanie do jednostki pływającej, czy też stojących na redzie, jest już czynnością bardziej skomplikowaną – tłumaczy polarnik.

Pracownik PAN szkoli się razem z żołnierzami wojsk inżynieryjnych i bierze udział w porannych apelach. Szkolenie trwa miesiąc. W tym czasie trwa również poznawanie zasad bezpieczeństwa i nauka pływania kutrem.

- Jego celem jest przekazanie maksimum wiedzy z zakresu zasad użytkowania i obsługi transportera pływającego. Słuchacze odbywają wiele zajęć teoretycznych i praktycznych, w których  zgłębiają tajniki jazdy w trudnym terenie. uczą się pływania, a także precyzyjnego parkowania i załadunku – opowiada Dariusz Dylong, wykładowca i kierownik zajęć.

28 czerwca polarnik wypływa statkiem Horyzont do Polskiej Stacji Polarnej w Hornsund na Spitsbergenie. Od roku 1978 pracują tam całoroczne ekspedycje organizowane przez Zakład Badań Polarnych Instytutu Geofizyki PAN.

 

Jacek Bomersbach

REKLAMA


REKLAMA