POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

"Mamy ściśle określony kierunek, w którym podążamy" – rozmowa z włodarzami powiatu

Krzysztof Szałankiewicz i Sebastian Burdzy fot.: rfp

O relacjach z samorządami, planach przywrócenia usług medycznych czy infrastrukturze drogowej w rozmowie z Krzysztofem Szałankiewiczem i Sebastianem Burdzym.

Echo Średzkie: W ostatnim czasie sporo negatywnych emocji narosło między władzami powiatu a burmistrzem. Czym jest to spowodowane i jak można określić te relacje?

Rzeczywiście, relacje pomiędzy burmistrzem Adamem Rucińskim a starostwem nie są najlepsze. Ja myślę, że jest to problem bardzo złożony. Zostając prawie dwa lata temu starostą zauważyłem, że burmistrz ma tendencje wchodzenia w kompetencje należące do powiatu. To jest bardzo zła cecha. Na mojej pierwszej sesji w Środzie Śląskiej mówiłem, że jeden samorząd nie może recenzować tego co robi drugi, bo stwarza to bardzo złą atmosferę. Mimo wielu problemów myślę, że powinniśmy dążyć do porozumienia. Wraz z wicestarostą Sebastianem Burdzym deklarujemy, że chcielibyśmy, aby ta współpraca była jak najlepsza – mówi starosta średzki Krzysztof Szałankiewicz.

Echo Średzkie: Jak aktualnie wygląda sytuacja budynku szpitala? Na jakim etapie są działania mające na celu przywrócenie tam świadczeń medycznych? Na co mieszkańcy mogą liczyć?

Bardzo szeroko mówiliśmy na ten temat na ostatniej sesji. Mamy ściśle określony kierunek, w którym podążamy – zaczął starosta. – Informowaliśmy o tym, że współpracujemy z pełnomocnikiem, którego powołał starosta, aby pomógł nam w naszych działaniach. Rozmawialiśmy już kilkukrotnie z dyrektorem Dolnośląskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Możemy powiedzieć optymistycznie, że spotkaliśmy się z ciepłym przyjęciem i dużym zrozumieniem. Naprawdę są osoby, które chcą pomóc w przywróceniu w powiecie usług medycznych, dlatego, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na tego typu usługi. Na początek chcielibyśmy jeszcze w tym roku uruchomić SPZOZ, czyli Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, co uważam jest bardzo realne. Przeprowadza się to uchwałą rady powiatu, i myślę, że będzie w tej kwestii stuprocentowa zgoda. Usługi medyczne powrócą do powiatu początkowo na prawach AOS, czyli ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Bardzo realne jest wznowienie usług w postaci specjalistycznych poradni chirurgicznej, ortopedycznej i onkologicznej, której nigdy w Środzie Śląskiej nie było. Myślimy również o uruchomieniu ambulatoryjnej opieki fizjoterapeutycznej, a w dalszym etapie pomocy pielęgniarskiej długoterminowej, bo zapotrzebowanie na nia również jest olbrzymie. Wszystkie te elementy wiążą się z bardzo szczegółową analizą, którą przeprowadzamy w oparciu o dane z NFZ-tu. Analizujemy migrację pacjentów i usługi z jakich korzystali w innych placówkach. Dane wskazują nam tysiące osób, które w 2019 roku korzystały z usług chociażby chirurgicznych na przyszpitalnych SOR-ach m.in. we Wrocławiu. Mówimy tu o nagłych wypadkach, złamaniach, zwichnięciach, poparzeniach czy przerwaniu tkanki. Dlatego chcemy jak najszybciej uruchomić tę pomoc w oparciu o nasz potencjał, którym dysponujemy. Przypomnę, że budynek wrócił do powiatu 26 stycznia 2020 roku. Jeśli chodzi o sam obiekt to jesteśmy w trakcie wyłonienia wykonawcy, musimy dokończyć remont, dostosować go do potrzeb i wyposażyć. Na pewno dużym wyzwaniem będzie pozyskanie personelu - lekarzy, specjalistów i  tzw. personelu białego. Bardzo byśmy chcieli uruchomić te usługi już w pierwszym kwartale 2021 roku – mówi Sebastian Burdzy.

Echo Średzkie: Panie starosto, w wywiadzie z lutego 2019 roku zapowiadał Pan, że na drogi powiatu średzkiego wyjadą autobusy hybrydowe. Czy ta koncepcja jest jeszcze aktualna?

- Koncepcja zakupu autobusów i uruchomienia komunikacji powiatowej powstała w związku z naborem wniosków i możliwości uzyskania dofinansowania z Unii Europejskiej. Nie skorzystaliśmy jednak z tego programu, ale wynieśliśmy wiele dobrego ze spotkań z przewoźnikami. To one zapoczątkowały naszą dobrą współpracę i umożliwiły skorzystanie z środków rządowych na przewozy autobusowe. Ze względów finansowo-społecznych poszliśmy w kierunku uruchomienia komunikacji publicznej pomiędzy siedzibą powiatu a gminami. Udało nam się nawiązać współpracę z poszczególnymi włodarzami oraz przewoźnikami i utworzyliśmy powiatową komunikację publiczną na terenie powiatu. Jesteśmy jednym z nielicznych powiatów w Polsce, który wystąpił o środki na ten cel do urzędu wojewódzkiego i otrzymały je. W dalszym ciągu będziemy się starać o systematyczny rozwój połączeń na terenie naszego powiatu – mówi Krzysztof Szałankiewicz.

Echo Średzkie: Zasób dróg powiatowych jest dość bogaty, jednak mieszkańcy w znacznym stopniu domagają się ich remontów. Jakie są priorytety jeśli chodzi o planowane inwestycje?

- Rzeczywiście, temat dróg jest bardzo złożony. Jesteśmy powiatem, który zajmuje obszar 703 km2 i ma 360 km dróg powiatowych. Nasz budżet nie wystarcza na to, żebyśmy dokonywali przebudowy, modernizacji wszystkich dróg. Sukcesywnie poprawiamy infrastrukturę drogową i uważam, że idziemy w dobrym kierunku. Nawiązaliśmy w tym celu współpracę z naszymi gminami. Z czterema układa się ona bardzo dobrze, a z jedną mamy problem – komentuje Krzysztof Szałankiewicz. – Po otrzymaniu dofinansowania z Funduszu Dróg Samorządowych na pewno zmodernizujemy dwa odcinki. Dokańczamy przebudowę drogi powiatowej pomiędzy miejscowościami Konary – Piekary, we współpracy z gminą Udanin. Kończymy również przetarg na dokończenie remontu drogi w gminie Miękinia, czyli Lenartowice – Prężyce – Księginice. To bardzo duże zadanie, i tak jak pan starosta powiedział, będzie realizowane przy dużej współpracy z gminą Miękinia. Oczywiście składaliśmy wnioski na przebudowę kolejnych dróg. W planach mamy też budowę następnych ścieżek rowerowych. Mówię tutaj o odcinkach Cesarzowice – Michałów – Ujazd Górny, jak również Cesarzowice – Piersno – Jenkowice. Chcielibyśmy w najbliższych latach połączyć się z Kostomłotami. Kolejny raz już złożyliśmy wniosek na modernizację drogi Jastrzębce – Chomiąża – Malczyce wraz z ciągiem pieszo-rowerowym. Jesteśmy także w trakcie realizacji i uzgodnień odcinków w gminie Kostomłoty i Miękinia. Posiadamy już projekty na kolejne drogi w gminie Udanin. Rzeczywiście z gminą Środa Śląska bardzo trudno się rozmawia, szczególnie z panem burmistrzem. Nie możemy porozumieć się z nim co do konkretnych odcinków dróg, na które wspólnie przygotowalibyśmy projekt oraz kosztorys i razem aplikowali o zdobycie dofinansowania. Gdyby nie wsparcie gmin nie byłoby nas stać na tak duże inwestycje, jakie teraz realizujemy. A tak naprawdę naszych mieszkańców nie interesuje czy droga jest gminna czy powiatowa czy wojewódzka. Chcieliby mieć drogę bezpieczną, wygodną do jazdy – uzupełnia Sebastian Burdzy.

Echo Średzkie: Od kilku lat funkcjonuje program chodnikowy, w którym we współpracy z gminami remontowane są ciągi piesze. Czy są plany na zwiększenie w przyszłości kwoty przeznaczonej na jedną inwestycję?

Dokończę wątek drogowy. Program funkcjonuje już od trzech lat i wydaje mi się, że się sprawdza. Powstał on aby zwiększać bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Przeznaczamy na ten cel 500 tysięcy złotych rocznie, oczekując wsparcia ze strony gmin. To samorzady decydują, w których miejscowościach wybudować czy zmodernizować chodnik, zatoki autobusowe czy zaproponować inne rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo. W przyszłym roku środki na realizację tych zadań chcemy zwiększyć dwukrotnie. Jesteśmy w trakcie ustalania z gminami, które odcinki chodników, zatok autobusowych czy wyniesionych przejść dla pieszych będziemy wspólnie realizować – kończy Burdzy.

Echo Średzkie: Dużo mówi się ostatnio o rozwoju infrastruktury rowerowej. Wróćmy zatem do tematu ścieżek. Jak wyglada temat przejęcia linii kolejowej Malczyce-Marciszów?

– Poza wspomnianymi już wczesniej planami, chciałbym przypomnieć czytelnikom, że wciąż staramy się przejąć od dawna nieczynną linię kolejową nr 302, relacji Malczyce - Bolków. Jest to grunt idealny do stworzenia tam połączenia pieszo-rowerowego dla trzech gmin: Malczyce, Środa Śląska i Udanin. Odcinek ten liczy 27 kilometrów i cały czas walczymy, żeby jako powiat przejąć ten grunt – mówi Sebastian Burdzy. - Wydaje mi się, że ścieżki budowane przez nas w technologii asfaltowej są znacznie wygodniejsze. Nasza pierwsza tego typu inwestycja zrobiona z kostki betonowej z upływem lat nie sprawdziła się. Obecnie priorytetem dla nas jest projektowanie przy planowanych do przebudowy drogach ścieżek rowerowych, na wzór drogi Rakoszyce – Kulin – Cesarzowice. Takie rozwiązanie zastosowaliśmy przy projekcie drogi Jastrzębce – Chomiąża - Malczyce i chcemy stosować je w większości przyszłych naszych inwestycji – podsumowuje wicestarosta Sebastian Burdzy.

anha - echosredzkie.pl

REKLAMA