Dziennie zatrzymują średnio dziesięciu pijanych kierowców. Zatrważające statystyki

zdjęcie ilustracyjne fot.: em24.pl

Od początku roku do 26 stycznia na dolnośląskich drogach policjanci zatrzymali 263 nietrzeźwych kierujących. Funkcjonariusze po raz kolejny apelują: Piłeś? Nie jedź!

Dziennie policjanci na drogach Dolnego Śląska zatrzymują średnio dziesięć osób, które wsiadają za kierownicę po alkoholu. Większość z nich stanowią mężczyźni. Rekordziści zatrzymani w tym roku wydmuchiwali już w granicach trzech promili. Jeden z nich, obcokrajowiec, oferował policjantom nawet łapówkę w wysokości 500 euro, aby zapomnieli o sprawie i pozwolili udać mu się w dalszą podróż. Policjanci nie dali się jednak zwabić pokaźną sumą, zatrzymali 37-latka i przewieźli go do policyjnego aresztu w celu wytrzeźwienia. Mężczyzna usłyszał zarzut próby wręczenia łapówki, a także jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości. Zdarzenie miało miejsce 17 stycznia na krajowej ósemce w powiecie dzierżoniowskim.

Policja po raz kolejny apeluje o niewsiadanie za kółko nawet po wypiciu najmniejszej dawki alkoholu. Kierującemu po spożyciu procentowych trunków nie zanika zdolność do prowadzenia samochodu, tyle tylko, że robi on to znacznie gorzej niż zwykle, a na domiar złego wydaje mu się, że świetnie sobie radzi. Podwyższony poziom alkoholu we krwi znacznie wydłuża też czas reakcji i ogranicza pole widzenia. Po wypiciu alkoholu zaburzona jest także ocena odległości i prędkości, a nie trudno sobie wyobrazić, do czego może dojść, gdy kierowcy będzie się wydawać, że samochód z przeciwka jest dalej i jedzie wolniej niż w rzeczywistości. Do tego dochodzą jeszcze problemy z koncentracją i koordynacją ruchów.

Warto pamiętać, że za jazdę po alkoholu grozi natychmiastowe zatrzymanie prawa jazdy, wysoka grzywna a nawet kara pozbawienia wolności. Piłeś? Nie jedź!

em24.pl