Nieczynna sala będzie przekształcona w salę widowiskowo-kinową fot.: UG Miękinia
Gmina Miękinia planuje, że najpóźniej do II kwartału 2018 roku w Miękini powstanie sala widowisko-kinowa. Koszt inwestycji, to milion siedemset tysięcy złotych.
Już w 2013 roku, kiedy tworzono strategię rozwoju gminy, jej mieszkańcy wyrazili chęć i potrzebę wybudowania w Miękini sali widowiskowo-kinowej. Do tematu powrócono w tym roku, przeprowadzając wśród mieszkańców ankietę na temat potrzeby poszerzenia oferty kulturalnej.
- Gmina Miękinia odpowiadając na potrzeby mieszkańców wynikające z konsultacji społecznych zamierza rozszerzyć ofertę kulturalną oraz złożyć wniosek o dofinansowanie na utworzenie sali widowiskowo – kinowej w Miękini w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego 2014-2020 Działanie 4.3 Dziedzictwo kulturowe, Poddziałanie 4.3.2 Dziedzictwo kulturowe – ZIT WROF - informuje Gabriela Gronek-Bednarczyk z Urzędu Gminy w Miękini. Inwestycja będzie realizowana, jeżeli gminie uda się na ten cel pozyskać unijne środki.
W dolnej części budynku urzędu znajduje się nieczynna, duża sala, która w ramach projektu zostanie przekształcona w salę widowiskowo-kinową. - Będzie to sala z nowoczesnymi multimediami i 172 miejscami na widowni. W planach jest również dobudowa foyer i dodatkowych miejsc parkingowych - opowiada kierowniczka Referatu Rozwoju i Promocji . - Wartość kosztorysowa projektu, to milion siedemset tysięcy złotych, z czego 65% wartości zadania możemy otrzymać w ramach dotacji. Przy czym do 21 lutego musimy złożyć stosowny wniosek - dodaje. Inwestycja planowana jest na okres od II kwartału 2017 roku do II kwartału 2018.
Wyniki ankiet - mieszkańcy za budową sali
W badaniach, w ciągu tygodnia, udział wzięło 325 mieszkańców.
- Na pytanie: Czy uważa Pan/Pani, że utworzenie w Miękini sali widowiskowo – kinowej jest potrzebne? - za opowiedziało się 285 osób, przeciw było 40 mieszkańców,
- Na pytanie : Czy będzie Pan/Pani uczestniczyła w wydarzeniach kulturalnych odbywających się na sali widowiskowo – kinowej? - za opowiedziało się 277 osób, przeciw - 48 osób,
- Na pytanie: Jakimi wydarzeniami kulturalnymi jest Pan/Pani zainteresowana - 270 osób wybrało kino, 196 koncerty, 177 spektakle kulturalne, a 228 mieszkańców wybrało spotkania z kabaretem,
- Na pytanie: Jak często będzie Pan/Pani uczęszczała do kina, przy założenia że seanse filmowe będą odbywa się 3 razy w tygodniu od piątku do niedzieli? - 161 osób zadeklarowało swój udział raz w miesiącu, 119 osób raz w tygodniu.
Większa konkurencja = ciekawsza oferta
W 2013 roku przeprowadzono remont kina w Środzie Śląskiej. Wysłużone analogowe projektory zastąpiono wówczas trójwymiarowymi. Seanse odbywają się w technice 3D. Podłączono też cyfrowe nagłośnienie. Stare fotele zastąpiły nowe siedzenia znane z dużych kin sieciowych. Od tego czasu minęły przeszło dwa lata i można stwierdzić, że obiekt w pełni spełnia swoje funkcje. Korzystają z niego wszyscy - mieszkańcy i gminy Środa Śląska i gmin ościennych. Czy oferta kina w Miękini spotka się zatem z zainteresowaniem? Wierzy w to Gabriela Gronek-Bednarczyk, Kierownik Referatu Promocji I Rozwoju Urzędu Gminy Miękinia.
- Przede wszystkim nasza oferta cenowa będzie bardzo podobna, zatem mieszkańcom, którzy zdecydują się na przyjście do nas, odpadną koszty związane z dojazdem do Środy Śląskiej. Jakość emitowanych u nas filmów będzie równie dobra, o ile nie lepsza - wiadomo, minęło już sporo czasu i technologia poszła do przodu. Poza tym będziemy chcieli zaproponować mieszkańcom coś więcej, aniżeli sam seans. Jeszcze za szybko, aby zdradzać szersze plany. O szczegółach będziemy informować na bieżąco.
Oddech konkurencji czuje Grzegorz Ptaszyński, dyrektor Domu Kultury w Środzie Śląskiej.
- Na pewno informacja o kinie w Miękini mocno nas zmobilizowała. Z pewnością poczynimy kroki, aby nasza oferta była jeszcze bardziej atrakcyjna. Słuchamy też ludzi. Często mówi się o zaduchu podczas seansów, brakuje u nas klimatyzacji. To chyba dobry czas, aby się tym zająć. Mamy też pomysły na poszerzenie oferty. O tym jednak póki co nie chciałbym mówić. Przede wszystkim jednak nie chciałbym postrzegać Miękini jako konkurencji. Wolałbym współpracować, choćby na zasadzie wymiany doświadczeń. Na pewno na powstaniu nowego kina skorzystają mieszkańcy - komentuje Grzegorz Ptaszyński.
ikesz
.JPG)
