POWIAT ŚREDZKI
Echo Średzkie

Bezsilność mieszkańca, czyli walka o ścieki w starym korycie Średzkiej Wody

Fragment starego koryta Średzkiej Wody w okolicy targowiska fot.: Czytelnik

Jeden z mieszkańców kamienicy przy ul. Ogrody Zamkowe w Środzie Śląskiej od ponad trzech lat sygnalizuje średzkiemu magistratowi problem ze ściekami płynącymi starym korytem Średzkiej Wody. Zapał zamienia się jednak we frustrację.

Sytuacja była opisywana przez nas dwa lata temu w artykule „Ścieki płyną pod naszymi oknami”. Mieszkańcy czują się bezradni. Wygląda na to, że bezradni są nadal, a jak informuje Czytelnik, odpowiedzi na zadane w temacie pytania nie zostały udzielone od sierpnia ubiegłego roku, a fekalia nadal płyną otwartym rowem pod oknami mieszkańców.

Przypomnijmy, sprawa dotyczy rzeczki, która odkrytym korytem prowadzi pomiędzy średzkim targowiskiem a zakładem energetycznym, odbierając kanalizację deszczową z południowej części miasta. Pomimo licznych monitów, deszczową nadal tylko w teorii.

Jak wynika z przedstawionej przez mieszkańca korespondencji w ubiegłym roku służby gminne weryfikowały koryto na długim odcinku. Władze Gminy podjęły również działania w kwestii ścieków – deszczowych i sanitarnych na Osiedlu Piastowskim. W II kw. 2021 została zlecona dokumentacja techniczna przebudowy sieci na kilkunastu ulicach.

W liście do redakcji mieszkaniec ponownie zadaje pytania, które skierowane do Urzędu Miejskiego w sierpniu ubiegłego roku, jak również w pierwszej połowie lutego, nie przyniosły odpowiedzi.

Czy przez ponad trzy lata ustaliliście Państwo, kto odprowadza ścieki bytowe do starego koryta Średzkiej Wody? Czy w stosunku do osób odpowiedzialnych za cały czas trwający nielegalny zrzut ścieków bytowych, zostało wszczęte postępowanie administracyjne? – pyta mieszkaniec.

Pytania te rzucane są z pewnością w odniesieniu do komunikatów publikowanych przed dwoma laty przez magistrat, a które zapowiadały szereg kontroli obiektów niepodłączonych do sieci kanalizacji sanitarnej, celem docelowego ukarania i w domyśle rozwiązania irytującego problemu.

Nie będziemy dłużej tolerować takich incydentów, jakie zgłaszają nam już jakiś czas mieszkańcy. Ochrona środowiska jest ważna w każdej gminie – grzmiał w lutym 2021 roku burmistrz Adam Ruciński. Sprawa jednak nie znalazła do tej pory zakończenia, a nieszczęśliwie „wypływa” nadal, powodując niesmak i zwyczajny smród.

echo

REKLAMA